Zaginiony Rafael. Kulisy największej kradzieży nazistów
Robert J. Kudelski
GDZIE JESTEŚ, MŁODZIEŃCZE?
W Muzeum Czartoryskich w Krakowie obok Portretu damy z gronostajem (bardziej znanego jako Dama z łasiczką) pędzla Leonarda da Vinci wisi pusta rama po Portrecie młodzieńca z jego fotograficzną reprodukcją. Ostatni raz był widziany na Dolnym Śląsku, po ewakuacji z Krakowa Urzędu Generalnego Gubernatora, kierowanego przez Hansa Franka. Namalowany ok. 1514 roku, o wymiarach 75x59 cm, a więc dość poręczny. Czyżby uległ zniszczeniu w okolicznościach tak prymitywnych, że aż strach je sobie wyobrazić? Leży w sejfie, zmieniając właścicieli drogą tajnych kontaktów czarnorynkowych? Stanowi ozdobę czyjegoś salonu, umieszczony jako trofeum przez dziadka po powrocie z wojny, a rodzina nie ma pojęcia o wartości malunku? Może jest częścią zbioru jak słynna „kolekcja hańby” Corneliusa Gurlitta, odnaleziona w 2012 roku w jednym z monachijskich mieszkań. W tym samym roku pojawiły się doniesienia o wpadnięciu na trop dzieła. Niestety, do dziś otwiera ono listę poszukiwanych dóbr kultury z polskich zbiorów. Nieoficjalnie w środowisku muzealnym wiadomo, że przetrwał wojnę. Oficjalnie jest bezcenny, w praktyce – kto da najwięcej, lecz sława dzieła czyni je niesprzedawalnym, przynajmniej w legalnym obrocie.
Opis:
Prezentowana książka to wynik śledztwa autora z lat 2007-2014. Z jednej strony to próba rozwikłania zagadki zaginionego obrazu autorstwa Rafaela Santi (1483-1520), jednego z trzech najważniejszych artystów włoskiego renesansu (obok Michała Anioła i Leonarda da Vinci). Z drugiej jest to opowieść o dziełach sztuki od objęcia władzy w Niemczech przez nazistów (wprowadzili oni podział na sztukę tzw. Starych/Dawnych Mistrzów i „zdegenerowaną” - wytwory tej drugiej miały zostać spieniężona w celu zakupu dzieł o niemieckiej proweniencji lub po prostu zniszczone; dotyczyło to m.in. prac Picassa), poprzez ich grabież na terenach dotkniętych wojną, aż po powojenne poszukiwania. W 11 rozdziałach omówiono historię zbiorów rodziny Czartoryskich, ich wojenne losy oraz polowanie na Portret młodzieńca, wyniki śledztw polskiego, niemieckiego, wreszcie kontaktów z Departamentem Stanu USA. W podsumowaniu dociekań autor rozważa hipotezy dotyczące sprawców kradzieży obrazu. Sześć aneksów zawiera najważniejsze materiały dowodowe w sprawie. Wielość zeznań świadków i fotografii osób, miejsc, dokumentów i dzieł sztuki pozwala lepiej wczuć się w opowiadane historie.
Los zabytków podczas wojny, zwłaszcza mieszczących się w kieszeni lub skrzyni, to smutny i nieco przemilczany temat. Konflikt z lat 1939-1945 umożliwił rabunek na niespotykaną dotąd skalę. Grabili wszyscy: zwycięzcy i pokonani. Kradli ludzie ze szczytów władzy i przypadkowe osoby, z chciwości, w nadziei zapewnienia sobie polisy na życie lub po prostu walcząc o przetrwanie w wojennej rzeczywistości. Chaos towarzyszący upadkowi hitlerowskich Niemiec zachęcał do przywłaszczania wszelakich antyków, słabo bądź wcale niezinwentaryzowanych, niepilnowanych, porzucanych w trakcie ucieczki. Ale była też grabież zorganizowana przez nazistowskie państwo i jego agendy. Na terenach przedwojennej Drugiej RP działało kilkanaście zajmujących się tym organizacji i urzędów. Skonfiskowały one i wywiozły kilkaset tysięcy dzieł sztuki, a wiele innych uległo zniszczeniu. Portret młodzieńca był przedmiotem rywalizacji między urzędnikami, a tak naprawdę wyrywali go sobie stojący za nimi przywódcy Trzeciej Rzeszy. Znalazł się na liście obiektów przeznaczonych do planowanego przez Hitlera Muzeum Sztuki w Linzu.
Robert J. Kudelski jest badaczem i autorem prac dotyczących eksploracji i strat wojennych w zakresie dóbr materialnych i zbiorów sztuki. Jego najnowsza książka, napisana interesująco i przystępnie, trzyma w napięciu niczym dobry kryminał. Wydana w ciekawej serii „Nieznana historia”, jest godna polecenia wszystkim zainteresowanym drugą wojną światową, zwłaszcza czytelnikom o zacięciu detektywistycznym. Ale przy okazji warto pamiętać, że poszukiwania skarbów przy nadmiarze informacji i mnożeniu tropów mogą prowadzić do obsesji. Rafael Santi powiedział: Pragnąc, aby coś się udało, przede wszystkim myśl o czymś innym. To zdanie dedykuję łowcom tajemnic.
Piotr Goltz
Robert J. Kudelski
Zaginiony Rafael. Kulisy największej kradzieży nazistów
Wydawnictwo Technol
Kraków 2014
dodano: 2014-10-20