Andrzej Paszkowski i dzieje willi „Kozłówka
Artur Bojarski
Wydawnictwo: Muzeum Historyczne w Legionowie, Legionowo 2021
Takie małe, kameralne książki jak rozprawa Artura Bojarskiego zawsze mogą budzić pewne zdziwienie – w końcu ani Andrzej Paszkowski, ani sama zabytkowa legionowska willa „Kozłówka” nie odcisnęły na historii Polski wyraźnego piętna. Temat może się więc wydawać nieciekawy. Autor udowadnia jednak, że to nieprawda.
Opis:
Opisując historię człowieka i jego posiadłości, Bojarski nie sili się, by uczynić ich bardziej wyjątkowymi, niż byli, nie sypie anegdotami, nie stawia pomników. Nie usiłuje też dowieść, że kameralna przecież willa jest niezwykłym cackiem architektonicznym. Pokazuje jednak, że historia jednego miejsca i związanego z nim człowieka może być świetnym pretekstem do opowieści o wichrach historii, które nimi targały. I czyni to niejako od niechcenia, mimochodem. Tak by czytelnik, poznając historię „Kozłówki”, dowiedział się więcej, niż mogłoby wynikać ze skromnego tytułu. Oczywiście pomaga w tym język, którym posługuje się autor – książka jest naprawdę nieźle napisana i dobrze się ją czyta mimo jej charakteru historycznej monografii albo rozprawy, jak sam autor określa swoją pracę.
Zastrzeżeń nie można mieć też do samej „roboty historycznej” Bojarskiego. Natychmiast można wyczuć, że jest związany emocjonalnie z miejscem i człowiekiem, o którym pisze, nie przeszkadza mu to jednak sprawnie przedstawiać faktów i nie przeinaczać ich. Nie próbuje np. postarzać „Kozłówki”, szukając jej korzeni w czasach powstania listopadowego.
Pewne zastrzeżenia może budzić jednak sama struktura książki Bojarskiego. Zaczyna się ona „z kopyta”, a autor zakłada, że czytelnicy mają wiedzę, której większość z nich (poza legionowianami, i to z pewnością nie wszystkimi) po prostu mieć nie może. Nawet krótkie wprowadzenie sprawiłoby, że ta wartościowa przecież książka trafiłaby do szerszego grona czytelników.
Maciej Krawczyk
dodano: 2021-04-14