Początek końca historii. Tradycje polityczne w XIX wiek
Marek Cichocki
Wydawnictwo - PIW, Warszawa 2021
Teza Francisa Fukuyamy o końcu historii wywołała w swoim czasie wiele hałasu, ale nie najlepiej się zestarzała. Po 30 latach Marek Cichocki wraca do tego fenomenu. Historycznej i filozoficznej erudycji Cichocki dowiódł już nieraz, choćby w książce Północ i Południe, w którym nakreślił pesymistyczny obraz Zachodu tracącego dominującą pozycję w świecie. Początek końca historii. Tradycje polityczne w XIX wieku kontynuuje rozważania na ten temat, proponując panoramiczne spojrzenie na współczesną Europę jako na produkt końca historii.
Opis:
W przekonaniu autora proces ten rozciąga się między napoleońskim planem stworzenia nowoczesnego, uniwersalnego porządku europejskiego a tryumfem liberalizmu lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Obejmuje wiele różnych, często wzajemnie wykluczających się koncepcji, dróg i zjawisk, które w nieuchronny sposób prowadzą do jednego – wykształcenia się nowoczesnej cywilizacji europejskiej. Obalenie feudalnego porządku społeczno- -ekonomicznego, rozbicie monarchii absolutnej, ewolucja nowoczesnych ideologii czy wreszcie emancypacja prowadząca od kultu jednostki do umasowienia – zdaniem Cichockiego te wszystkie zjawiska doprowadziły do wykształcenia się znanego nam dziś modelu nowoczesności. Ale ich konsekwencją było coś jeszcze: głęboki, nierozwiązywalny kryzys duchowy, w jakim znajduje się nowoczesna Europa.
Chociaż autor nawiązuje do tezy Fukuyamy, próżno doszukiwać się u niego aprobaty dla tej koncepcji. Przeciwnie. Charakterystyczny dla amerykańskiego politologa optymizm i przekonanie o sile Zachodu Cichocki zastępuje gorzką refleksją nad jego słabością i niemocą w świecie, w którym Stary Kontynent i stworzona tam cywilizacja znaczą coraz mniej. Czy Europa będzie w stanie ją odzyskać i stanąć w obronie swojej tożsamości? Przy całej błyskotliwej erudycji wywodów autor unika odpowiedzi na to pytanie. Czy jednak taka w ogóle istnieje?
dodano: 2022-02-20