Na wozie i pod wozem. Autobiografia oficera wywiadowczego „dwójki” lata 1890 – 1945
Stanisław Zenon Zakrzewski
Wydawnictwo: Cinderella Books, Warszawa 2010
WSPOMNIENIA DZIARSKIEGO DWÓJKARZA
Recenzję można by zawrzeć w jednym zdaniu – było byczo. Stanisław Zenon Zakrzewski jest człowiekiem, który w każdej sytuacji sobie radził, i ta sytuacja zasadniczo odbiega od tonu wielu pamiętników z czasów obu wojen światowych i Drugiej Rzeczypospolitej. W okresie pierwszej wojny służył w armii niemieckiej, w oddziałach bawarskich i jego reminiscencje odbiegają zarówno od wizji okopowego piekła nakreślonej przez Remarque’a, jak i prześmiewczych Przygód dobrego wojaka Szwejka Haška. Najbliżej im chyba do konwencji znanej powieści i filmu CK Dezerterzy. W każdym razie autor kładzie nacisk na spryt, cwaniactwo, umiejętność odnalezienia się w każdej sytuacji.
Opis:
W jego międzywojennym życiorysie zwróciłem uwagę na trzy elementy: działalność w okresie plebiscytu na Warmii i Mazurach, wojnę z bolszewikami i pracę w Oddziale II Sztabu Głównego WP, znanym jako „dwójka”, zajmującym się wywiadem i kontrwywiadem wojskowym. Wspominając plebiscyt, Zakrzewski pokazuje rozmaite błędy popełnione przez stronę polską i wysoką skuteczność działań niemieckich. Potem opisuje wojnę 1920 roku w sposób odbiegający od heroicznego schematu, przybliżając np. typowy dla konfliktu zbrojnego bałagan. Wreszcie mamy relację o służbie w „dwójce” i pracy w Polskiej Agencji Telegraficznej, zresztą określanej też jako służba - widać związki z Oddziałem II nie zostały chyba zerwane. W książce znajdziemy wiele negatywnych, wręcz złośliwych, uwag na temat sanacyjnych oficjeli i wojskowych. Smutnym podsumowaniem dwudziestolecia jest opis pijanego ministra Becka w części wspomnień zatytułowanych „Podzwonne” dotyczącej sierpnia i września 1939 roku.
Pamiętnik pisany jest bardzo żywo, tym bardziej że autor posługuje się dialogiem, co ożywia tok narracji. Udało mu się uniknąć tak częstego w tego typu literaturze prezentyzmu, tzn. nie ocenia wydarzeń, w których uczestniczył, z punktu widzenia współczesnej wiedzy. Bardzo interesujące są uwagi na temat okupacji czy negatywnych aspektów funkcjonowania Delegatury Rządu na Kraj.
Książkę przygotował do druku przyrodni syn Stanisława Zakrzewskiego Ludwik. Autor usiłował ją wydrukować w Polsce w czasach komunistycznych - oczywiście bezskutecznie. Co ciekawe, musiał usunąć z tekstu wszystkie postacie, którym publikacja mogłaby zaszkodzić,
Jako że jestem żeglarzem, wspomnienia te mają dla mnie dodatkowy walor. Zakrzewski był bowiem działaczem żeglarskim (Yacht Klub Polski) i wydał pierwszy po wojnie podręcznik żeglarstwa dla młodych ludzi Druh wiatr, do której od lat z dużą przyjemnością wracam ze względu na żywą formę pisarską i przystępny wykład. Na wozie i pod wozem – autobiografia oficera „dwójki”, to dokument epoki stworzony przez kogoś, kogo określiłbym mianem krytycznego optymisty. Kontrowersyjny zatem i wart przeczytania.
Krzysztof Mika
Stanisław Zenon Zakrzewski, Na wozie i pod wozem. Autobiografia oficera wywiadowczego „dwójki” lata 1890 – 1945
Wydawnictwo: Cinderella Books, Warszawa 2010
dodano: 2011-11-16