Cursed crusade. Krucjata asasynów
Kylotonn
WYDAWCA W POLSCE: Cenega Poland
PRZEKLEŃSTWO KRUCJATY
W dziejach wypraw krzyżowych czwarta krucjata zapisała wyjątkowo niechlubną kartę. Krótkowzroczność jednych krzyżowców, chciwość innych oraz spryt wenecjan doprowadziły do tego, że rękami rycerzy, którzy mieli bronić Ziemi Świętej, zniszczono chrześcijańskie miasta i zburzono cesarstwo bizantyńskie. Jak do tego doszło? Dlaczego idea krucjatowa zapoczątkowana przez papieża Urbana II na synodzie w Clermont wyrodziła się? Aby odpowiedzieć na te pytania, stańmy się uczestnikami tej wyprawy...
Opis:
Cursed crusade. Krucjata asasynów to osadzona w realiach przełomu XII i XIII wieku gra akcji. Bohaterami są młody templariusz Denz de Bayle i jego towarzysz, typ spod ciemnej gwiazdy Esteban Noviembre. Na obu ciąży klątwa, która powoduje, że ciągle muszą walczyć z duchami i demonami w innym, piekielnym wymiarze. Kluczem do poznania tajemnicy i zrzucenia przekleństwa ma być czwarta krucjata. Poza tym Denz ma jeszcze kilka innych spraw na głowie, które będzie chciał załatwić przy okazji: odnalezienie ojca i wyrównanie rachunków z wujem, który wyzuł go z dziedzictwa. Fabuła dość ciekawa i trzymająca w napięciu, szkoda tylko, że poza dość mechaniczną likwidacją kolejnych przeciwników gracz nie ma na nią żadnego wpływu.
Z historycznego punktu widzenia gra jest bardzo nierówna: pełno tu zarówno rzetelnych informacji, jak i zupełnych nonsensów. Na początek mamy absurdalne tłumaczenie tytułu – jako żywo podopieczni Starca z Gór w żadnej wyprawie krzyżowej udziału nie brali, jeśli już to po przeciwnej stronie. Zresztą na asasynów w grze się nie natykamy. Główny bohater tunikę i zaszczyt bycia templariuszem... dziedziczy po ojcu, z kolei aby wziąć udział w krucjacie musi uczestniczyć (jako zakonnik?!) w turnieju rycerskim, który jest swego rodzaju eliminacjami. Nawet jak na konwencję na poły fantastyczną (wątek klątwy i podróży w zaświaty) to lekka przesada. W materiałach reklamujących grę pisano o połączeniu amerykańskiej i europejskiej wizji średniowiecza – i coś jest tu na rzeczy, bo wiele elementów twórcy potraktowali z dużą swobodą. Weźmy choćby oprawę wizualną– z jednej strony poprawnie odwzorowana architektura Zadaru czy Konstantynopola w XIII wieku oraz ekwipunek napotykanych przeciwników, z drugiej zaś absolutnie nierealistyczne uzbrojenie głównych postaci, wzięte żywcem z gier fantasy.
W tym kontekście zaskakująco dobrze prezentuje się historyczna obudowa gry. Z dialogów oraz filmowych przerywników wyłania się kompletny obraz czwartej krucjaty: poznajemy jej główne postacie (m.in. Geoffroya de Villehardouin, hrabiego Szampanii Tybalda, Bonifacego z Montferratu, dożę weneckiego Enrica Dandolo). Dowiadujemy się o przyczynach ataku na chorwacki Zadar (Zarę) i Konstantynopol, znaczeniu Wenecji i sytuacji krzyżowców. Są tu informacje mało znane, niełatwe do znalezienia w innych grach, np. taka, że królem Chorwacji był wówczas władca Węgier Władysław (Laduslaus) III.
Cursed crusade. Krucjata asasynów to ciekawy, ale kontrowersyjny tytuł. Historycy puryści wytkną mu liczne kurioza, ale jednocześnie trudno nie docenić solidnej dawki wiedzy i udanego odwzorowania realiów średniowiecza. Graczy mniej zwracających uwagę na te aspekty z pewnością przyciągnie możliwość gry w trybie kooperacji i rozbudowany system walki z bogatym arsenałem ciosów i broni.
Andrzej Brzozowski
Cursed crusade. Krucjata asasynów. Wymagania: procesor Intel Core 2 Duo 2 GHz, 2 GB RAM (4 GB RAM – Vista/ Windows 7), karta grafiki 512 MB, 7 GB wolnego miejsca na twardym dysku, Windows XP lub nowszy, Internet. Producent: Kylotonn. Wydawca polski: Cenega Poland.
dodano: 2012-02-01